Bezrobocie w Polsce znów wzrosło. Poznaliśmy wstępne dane
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło szacunkowe dane dotyczące stopy bezrobocia we wrześniu br. Z tychże szacunków wynika, że w poprzednim miesiącu wyniosła ona 5,6 proc., co oznacza wzrost o 0,1 pkt proc. w stosunku do sierpnia i o 0,6 pkt więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Bezrobocie w Polsce znów wzrosło
Jeśli szacunki resortu pracy potwierdzą się, będzie to oznaczać, że wrzesień to czwarty miesiąc z rzędu, gdy bezrobocie w Polsce rośnie. Należy jednak pamiętać, że przed wakacjami wprowadzono zmiany regulacyjne, które ułatwiły proces rejestracji i utrzymania statusu bezrobotnego, co może oznaczać, że obserwowane wzrosty to nie tyle efekt pogarszającej się koniunktury, co formalnych zmian.
Z szacunków zaprezentowanych przez resort wynika, że pod koniec września w urzędach pracy zarejestrowanych było 867,6 tys. bezrobotnych. To o 11,35 tys. więcej niż w końcówce sierpnia.
Najwyższe bezrobocie odnotowano w woj. podkarpackim (9 proc.). Po drugiej stronie jest Wielkopolska, gdzie stopa bezrobocia wynosi zaledwie 3,5 proc.
Szacunki resortu pracy są zgodne z przewidywaniami ekspertów. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes prognozowali, że stopa bezrobocia we wrześniu wyniesie właśnie 5,6 proc.
Ministerstwo przypomina również o ostatnich danych Eurostatu według których stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w sierpniu 3,2 proc. Choć i tu odnotowano niewielki wzrost (o 0,1 pkt proc. w relacji do lipca), to po miesiącu przerwy wróciliśmy do pierwszej trójki, jeśli chodzi o najniższe bezrobocie w krajach Unii Europejskiej. Niższe bezrobocie odnotowały tylko Malta i Słowenia z bezrobociem na poziomie 2,9 proc. Polska zajmuje drugie miejsce ex aequo z Czechami. Na najniższym stopniu podium uplasowała się Bułgaria (3,6 proc.). Średnia unijna wyniosła 5,9 proc., a w strefie euro – 6,3 proc.
Różnice między danymi GUS a Eurostatu wynikają z metodologii. Eurostat pod pojęciem bezrobocia rozumie osoby, które aktywnie poszukują pracy, a mają problem z jej znalezieniem. Wyłącza więc liczną grupę osób, które są zarejestrowane jako bezrobotne, ale faktycznie nie są zainteresowane podjęciem płatnego zajęcia.